Ładna cipka, chociaż jej piersi są trochę obwisłe, a tyłek trochę pryszczaty. Ale nie będę się jej czepiał, naprawdę jest bardzo atrakcyjna, a jej usta są sprawne! Tyle tylko, że nie była rżnięta na całego i za mało. Sądząc po niej, nie miałaby nic przeciwko jeszcze pół godziny na kutasa.
Po to właśnie są blondynki: miejsce do pocierania kutasa i miejsce do naćpania się. A ta suczka szybko nauczyła się swojej lekcji i służyła swojemu tatusiowi. Widzę, że był zadowolony, kiedy spuścił się w jej usta i pozwolił jej wylizać główkę. No pewnie, że był!